MLKS Żbik Nasielsk 3:5 Sokół Serock
Łukasz Stasiuk, I trener po meczu ze Żbikiem:
Do meczu z Nasielskiem przygotowywaliśmy się po bardzo ciężkim mikrocyklu. Zawodnicy zaczęli pierwsze 20 minut bardzo poprawnie co dało nam prowadzenie na wyjeździe. Kolejne 25 minut to najsłabsze minuty jakie widziałem mojej drużyny. Przy trzech kolejnych straconych bramkach posiadaliśmy piłkę przy nodze, a w niezrozumiały sposób piłka była nam odbierana i akcja przeciwnika kończyła się niestety bramkami. Nasze ustawienie w obronie było w tym meczu bardzo eksperymentalne może stąd wzięły się nasze błędy. W przerwie przeprowadziłem w kolejnych męskich słowach bardzo treściwą analizę naszych błędów i myślę, że zaszczepiłem w zespole nadzieję na odwrócenie losów meczu. Niecodziennie zdarza się taka remontada, bo Żbik Nasielsk oprócz ostatnich 8 minut gdzie było już po meczu i strzeleniu 4 bramek po akcjach które ćwiczymy na treningach w moim odczuciu nie wyszedł na 2. połowę spotkania. Wyciągamy wnioski z naszej gry w obronie i walczymy dalej w lidze i zbliżającym się Pucharze Polski. Takie mecze cementują zespół i potwierdzają, że ciężka praca daje efekty. Jest to klucz do podnoszenia własnych umiejętności i chęci zajęcia jak najwyższego miejsca po rundzie jesiennej.
Bramki :
Olszewski (as. Wasąźnik)
Szeliga (as. Pierzchalski)
Olszewski (as. Tetkpwski)
Worotyński (as. Pierzchalski)
Szambelan (as. Wasąźnik)
Skład: Durzyński, Płatek, Szambelan, Tetkowski, Wasążnik, Szeliga, Choszcz, Pierzchalski, Żołek, Olszewski, Jaczewski
Zagrali też po przerwie : Worotyński, Skiba, Kuligowski, Głowacki, Rosiński