W sobotę rezerwy Sokoła rozegrały swój mecz w Zielonce. Orły i Sokoły przed meczem zdobyły po 7 punktów i sąsiadowały w tabeli.

44759266 197440441153069 8187174514853937152 n

 

Pierwsza połowa spotkania to przewaga gospodarzy którzy stworzyli sobie więcej sytuacji bramkowych. Pierwsza bramka dla Zielonki padła w 10 minucie, po zagraniu piłki za obronę w sytuacji sam na sam nie myli się napastnik Zielonki. Bramkę na 2-0 tracimy 10 minut później. Gol zdobyty głową po akcji lewą stroną boiska. Zawodnicy z Serocka zdobyli bramkę w 40 minucie. Sędzia podyktował rzut karny, którego nie wykorzystuje Szymon Darkowski, ale przy dobitce Rafała Kwaśniaka, bramkarz gospodarzy był już bez szans. Na przerwę schodziliśmy ze stratą jednego gola.

44617447 1117540445088519 5373480837255790592 n

Druga połowa to bardzo ciekawe spotkanie. Sokół zaczął sobie stwarzać sytuacje bramkowe i sama gra wyglądała już dużo lepiej. Niestety w 65 minucie tracimy bramkę na 3-1. W 75 minucie zawodnicy Sokoła zaczęli odrabiać straty, bramkę na 3-2 zdobył Maciej Stalmach, który 3 minuty później strzela swojego drugiego gola. Sokół mocno naciskał gospodarzy i 85 minucie miał okazje na prowadzenie, ale piłka po strzale Macieja Stalmacha trafia w poprzeczkę. W 88 minucie po kontrze bramkę na 4-3 zdobył zespół z Zielonki. Bramka na 5-3 padła w doliczonym czasie gry, po źle rozegranym stałym fragmencie gry Sokół znowu dał się skontrować. Wynik ustalił obrońca gospodarzy, strzelając bramkę samobójczą po dośrodkowaniu Szymona Darkowskiego. Mecz zakończył się wynikiem 5-4 i trzy punkty zostały w Zielonce.

Sokół wystąpił w składzie: Aleksander Giziński, Maciej Lewandowski, Damian Matusiak, Fabian Smyk, Adrian Groszkiewicz, Patryk Serafin, Patryk Tyka, Szymon Darkowski, Maciej Stalmach, Rafał Kwaśniak.

Z ławki: Mateusz Przybysz, Adrian Koza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *