Drodzy Kibice,
Zmarł nasz były Prezes Władysław Szymański. Pragniemy złożyć nasze szczere kondolencje rodzinie Pana Władysława. Poniżej przedstawiamy przemowę pożegnalną, którą na pogrzebie odczytał Pan Antonii Wieczorek.
Szanowni Państwo
Spotykamy się dziś w tym miejscu, aby pożegnać naszego kolegę, przyjaciela, człowieka uczciwego, zaradnego, uczynnego, człowieka zaangażowanego, miłośnika sportu, mieszkańca naszej ziemi – śp. Władysława Szymańskiego.
Pozwólcie, że w imieniu Zarząd Klubu Sportowego „SOKÓŁ” Serock przybliżę sylwetkę Władysława dla tych, którzy Go mało znali, jak i dla tych, którzy razem z nim tworzyli podwaliny sportu w naszym środowisku.
Władysław urodził się w Serocku w 1935 roku, tu też ukończył szkołę podstawową, a po jej ukończeniu w roku 1951 wyjechał do Gdańska do szkoły zawodowej przy Stoczni Gdańskiej. Tam po raz pierwszy spotkał się z możliwością uprawiania sportu, między innymi piłki nożnej i boksu w klubie – Stoczniowiec Gdańsk.
Po ukończeniu szkoły powraca do Serocka, aby w swej rodzinnej miejscowości wraz z kolegami rozpocząć: na początku dalsze uprawianie sportu, piłki nożnej oraz tworzyć podwaliny organizacyjne pod powstanie drużyny, a później klubu sportowego. W latach 1955/57 odbył służbę wojskowa, po której powraca do Serocka i do pracy w Oficerskiej Szkole Łączności w Zegrzu.
W tym okresie rozpoczyna się nowy etap w jego życiu, łączy pracę zawodową z realizacją swoich marzeń i pasji, podnosi kwalifikacje w obu tych dziedzinach i z całym zaangażowaniem jej realizuje poprzez udział w rozgrywkach oraz dalszej rozbudowie bazy klubu, aby na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zostać trenerem drużyny, a następnie – Prezesem Klubu Sportowego Sokół.
W tym czasie angażował się w pracę społeczną – pełnił funkcję Przewodniczącego Związków Zawodowych pracowników cywilnych Oficerskiej Szkoły Łączności w Zegrzu, pomagał ludziom w trudnych sytuacjach.
Tu też został na pewien okres trenerem drużyny piłki nożnej klubu WKS Narew Zegrze osiągając z nim duże sukcesy.
Był człowiekiem niespokojnym ciągle szukając nowych wyzwań, które potrafił pozytywnie rozwiązywać.
Pod koniec lat siedemdziesiątych (1978) los rzucił Go w inną część Polski, do Gminy Warta Bolesławiecka koło Bolesławca na Dolnym Śląsku, aby tam ze zdwojoną siła dalej realizować swoje pasję, tworzy szkółki piłkarskie, sam prowadząc szkolenie. Był trenerem – poczynając od drużyny KL. „B” , kończąc na lidze międzywojewódzkiej w różnych kategoriach wiekowych.
Tam też wybrany został na Radnego Rady Gminy, pełnił tę funkcję przez trzy kadencje.
Za swoje zaangażowanie w pracę społeczną i sportową był wielokrotnie wyróżniany i odznaczany.
Nigdy nie zapomniał, skąd pochodzi i gdzie jest jego rodzinna ziemia, na każde wezwanie przyjeżdżał, aby podzielić się swoimi doświadczeniami i sukcesami, dyskutować i podpowiadać jak je realizować.
W tym miejscu zacytuję jedną z jego wypowiedzi na naszych spotkaniach „ Mam do Was apel – działaczy i sportowców, żeby potomkowie po Was mieli co wspominać. Rozwijajcie sport w Serocku. Chwała Wam za to. Pisze do Was jeden z założycieli klubu „SOKÓŁ” Serock.”
Drogi Władku
Za wszystkie Twoje przekazywane wnioski propozycje oraz podpowiedzi serdecznie Ci dziękujemy, na pewno z nich będziemy korzystali.
Rodzinie w imieniu Zarządu Klubu Sportowego „SOKÓŁ” Serock składam wyrazy głębokiego żalu i współczucia.
Cześć Jego pamięci.