💬Łukasz Stasiuk, I trener po meczu z MKS Makowianka Maków Mazowiecki:
„Pierwsze mecze rundy wiosennej zawsze rządzą się własnymi prawami na każdym poziomie rozgrywkowym. Uczulałem swój zespół, że na tak trudnym do grania dołem piłką boisku będzie trzeba zagrać sposobem i wybitnym zaangażowaniem. W mecz weszliśmy niestety bardzo nerwowo dlatego nieporozumienie w obronie skończyło się sprokurowanym karnym przez dwóch stoperów i naszego młodego bramkarza. Jedenastkę pewnie wykonał przeciwnik. Po 15 minucie przejmujemy inicjatywę w meczu i kończymy akcję zespołu wywalczonym karnym na Olszewskim. Karnego zamienia pewnie na bramkę Karol Szeliga. Bramka daje nam wiatru w żagle i idziemy za ciosem. Przed przerwą Stalmach kończy swój 20 metrowy rajd pięknym płaskim strzałem. Do przerwy było 2:1 dla nas. Po przerwie ruszyliśmy po kolejne bramki. Wysoki pressing pozwolił nam odebrać kilka ważnych piłek w strefie wysokiej i po kolejnej akcji indywidualnej Baranieckiego w polu karnym i faulu na nim, sam poszkodowany podszedł do jedenastki i niestety strzelił w bramkarza, który piłkę broni nad poprzeczką. Trener zdecydował się na pierwsze zmiany, które ożywiły bardzo mecz. Niestety przeciwnik otrzymał kolejny prezent i wynik 3-2 był już na styku. W trakcie meczu moi zawodnicy kilkakrotnie mogli zakończyć mecz już przed końcem spotkania. Szeliga Patryk miał sytuację meczową na 6 metrze i nie trafił w bramkę. Pod koniec meczu był faulowany przed polem karnym i przeciwnik ostatnie kilka minut grał w osłabieniu.
Mecz kończy niestety fatalny zbieg okoliczności w 53 minucie drugiej połowy… gdzie piłkę na nodze mają do wybicia trzykrotnie nasi zawodnicy i przeciwnik w ostatniej sekundzie meczu strzałem od boku głową ustala wynik spotkania.
Jak powiadał znany trener: „mecz można wygrać, przegrać lub zremisować a bramki są dwie”. Wynik meczu przyjmujemy z pokorą, bo przeciwnik zagrał bardzo ambitnie, a nikt się przed nami nie położy. Wiele pracy nas czeka, bo boisko było bardzo wymagające dla obu zespołów. Zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców na sobotę 25 marca godz. 13:00 do Jadwisina na mecz z liderem naszej ligi KTSWeszło. Zrobimy wszystko aby stworzyć wspólne widowisko godne takiego spotkania na szczycie naszej ligi!
Bramki:
⚽️Szeliga Karol (karny), as. Olszewski
⚽️⚽️Jakub Stalmach po as Szeligi K. i Olszewskiego
👕Skład: Rutkowski, Rosiński, Tetkowski, Czarnocki (Worotyński), Płatek (Tomaszewski), Szeliga K., Choszcz, Pierzchalski (Szambelan), Stalmach (Wasążnik), Baraniecki (Szeliga Patryk), Olszewski (Głowacki)
Nie zagrali: Ślepowroński i Niegowski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *